Monday, October 10, 2022

Kilka mitów na temat Akcji "Wisła". Polemika z red. Andrzejem Kopczą

W "Przeglądzie Prawosławnym" nr 6 (444) z czerwca br. zamieszczono tekst p. Andrzeja Kopczy, przewodniczącego Stowarzyszenia Łemków, dziennikarza i dramaturga, napisany po łemkowsku, zatytułowany 75 років тому (dodatek "Sami o sobie", s. 59-60). Prócz twierdzeń trafnych, zawiera on szereg zdań, z którymi nijak się zgodzić nie mogę, nie dlatego, że stoją w moim systemem, ale z faktami. Artykuł ukazał się w gwarze łemkowskiej. Dalej przytaczam wyjątki z niego w moim tłumaczeniu na język polski (w nawiasie orygninał łemkowski).

Nieprawdą jest, że "Łemkowie trzymali się z dala od polityki, w 1947 roku ona przyszła do nich" (s. 60, w oryginale: "[...] хоц Лемки тримали ся здалека од політикы, в 1947 році она пришла до них"). W rzeczywistości, w 1918 r. Łemkowie-Ukraińcy utworzyli "Republikę Komańczańską", zaś Łemkowie, którzy nie utożsamiali się narodem ukraińskim - "Republikę Floryncką" (Ruską Republikę Ludową) [1]. „Na spotkaniu były głosy za przyłączeniem do Rosji – mówił o. Dymitr Chylak, członek rządu "Republiki Folrynckiej" w czasie przesłuchania przez polskiego prokuratora – za zorganizowaniem swojej republiki, a nawet za zjednoczeniem z Czeską Republiką [sic!- P. B.], ale nie było ani jednego głosu za połączeniem z Polską” [2]. Wypowiedź tą opublikowano na łamach "Besidy", organu Zarządu Głównego Stowarzyszenia Łemków, więc powinien ją znać red. Kopcza. "Trzeba jednak wyraźnie podkreślić, że Łemkowie byli po «obu stronach barykady» - twierdzi polski etnolog, dr Kazimierz Pudło. Oprócz tych, którzy ulegając propagandzie OUN szli na współpracę z UPA lub byli do niej zmuszani, znajdowali się i ci, co uczestniczyli w walce z hitlerowskimi Niemcami w oddziałach Gwardii Ludwoej (GL) i Armii Ludowej (AL), współpracowali od 1944 z partyzantami radzieckich oddziałów Zołotara, Antonowicza czy Kwityńskiego" [3].

Nieprawdą jest, że "choć przez tych 75 roków wiele się w Polsce zmieniło, mamy demokrację, mimo wsztko można mieć odczucie, że Akcja Wisła się nie skończyła. Świadczą o tym: brak oficjalnego jej potępienia ze strony wszystkich organów państwa, naprawienia, choćby  tylko symbolicznie, krzywd, zwrócenia zabranego mienia" (s. 60, w oryginale: "[...] хоц през тых 75 років дуже ся в Польщы змінило, маме демокрацію, вшитко єдно мож мати отчутя, же Акция Вісла ся не скончила. Свідчат от тім: брак офіцийного єй потуплінія зо стороны вшиткых установ Державы, направліня - хоцьбы лем симболічного, кривд, повененія забраного майна"). W rzeczywistości Akcję "Wisła" potępili m. in.: Senat RP w uchwale z 1990 r., prezydenci Polski Aleksander Kwaśniewski i Ukrainy Leonid Kuczma w 1997 r., przezydenci Polski Lech Kaczyński i Ukrainy Wiktor Juszczenko w 2007 r. oraz Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Adam Bodnar w 2017 r. (nota bene: potomek osób deportowanych w jej ramach) [4]. Dekret z 1949 r. przyznawał przymusowo wysiedlonym prawo do otrzymania na własność gospodarstwa na Ziemach Odzyskanych na wniosek złożóny w ciagu 2 lat od wydania ostecznej decyzji o wywłaszczeniu [5]. Zjednoczenie Łemków szacuje, że 20% deportowanych mimo to trafiło do państwowych gospodarstw rolnych [6]. Nieruchomości, które przyznano ludności wypędzonej w ramach Akcji "Wisła" były na ogół uszkodzone czy wręcz zrujnowane, gdyż budynki w lepszym stanie technicznym zajęłą już ludność polska [7]. Jednak po 1956 r. deportowanym przynawano zapomogi i pożyczki na zagospodarowanie [8]. "Dopiero po 1956 sytuacja gospodarstw łemkowskich ulegla wyraźniej poprawie. Wówczas to Rada Ministrów, w myśl wcześniejszych decyzji KC PZPR z kwietnia 1952 i czerwca 1955, przystępuje do uregulowania spraw remontów, budowy domów mieszkalnych i inwentarskich ludności pochodzenia ukraińskiego. Już w sierpniu 1956 została przeznaczona suma 15 mln. zł dla ludności pochodzenia ukraińskiego, z której przesiedleńcy z województwa wrocławskiego otrzymali 5 mln zł. Były to wówczas bezzwrotne zapomogi. Oprocz tego mogli Łemkowie korzystać rowniez z kredytów zwrotnych, niskoprocentowych i częściowo umarzalnych. Na ogólną liczbę 2352 gospodarstw zajmowanych na Dolnym Śląsku przez Łemków, wpłynęło w okresie od 1959 do 1960 ponad 1353 podań o przynanie kredytów częściowo umarzalnych, na ogólna sumę 30 mln. zł. Zostały one przyznane 627 gospodarstwom. Wysokośc kredytu zależała od stanu gospodarstwa i jego potrzeb; na gospodarstwo przynawano od 40 do 70 tys. zł. przy czym poczatek spłaty zaciagniętego kredytu następował po 5 latach, a cała sumę rozkładano na dogodne raty roczne, z minimalnym oprocentowaniem. Jeżeli gospodarz przeznaczał również na inwestycję własne środki pieniężne, to przynawano mu ulgę podatkową w wielkości 75% rocznego podatku gruntowego"[9]. Kwoty te należy odliczyć od wysokości roszczeń deporotwanych w ramach Akcji "Wisła" wobec państwa polskiego.

Nieprawdą jest, że "cel przesiedlenia, oficjalnie zwanego Akcją Wisła, był jeden [podkreślenie moje - P. B.]: zasymilować, spolonizować wszystkich mieszkańców południowo-wschodniej Polski, którzy nie byli Polakami, bez względu na to za kogo sami się uważali" (s. 60, w oryginale: "Ціль переселіня, офіційні званого Акцийом, Вісла, был єден: засиміловати, сполонізовати вшиткых жытелів полудньово-східной Польщі). Wskazać można jeszcze przynajmniej trzy: rozbicie UPA, kolektywizację rolnictwa oraz uderzenie w związki wyznaniowe (struktury Kościoła rzymskokatolickiego obrządku wschodniego i Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny). Mienie pozostawione przez deportowanych zagarnęło częściowo państwo polskie, częściowo polscy osadnicy. Co piąty przymusowo wysiedlony trafił do państwowego gospodarstwa rolnego. Administraturta Apostolska Łemkowszczyzny w ramach Kościoła rzymskokatolickiego przestała istnieć. Ukraiński Kościół Grekokatolicki (UKG) podlegający Watykanowi zdelegalizowano. Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny (PAKP) zdany na łaskę i niełaskę administracji publicznej, która uznaniowo przydzielała mu świątynie (zwykle poewangelickie) na Ziemiach Odzyskanych. Na utworzenie każdej parafii wymagano zgody istniejącego w l. 1950-1989 Urzędu ds. Wyznań [10]. Było to zgodne z doktryną ruchu komunistycznego dążącego do osłabienia wpływów religii na społeczeństwo, tudzież uzależnienia od rządu związków wyznaniowych. Zresztą, operacja, którą przeprowadzały, jak pisze sam red. Kopcza "trzy dywizje Wojska Polskiego, jedna KBW (Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego) i bliżej nieznana liczba funkcjonariuszy UB (Urzędu Bezpieczeństwa) i milicji [...]" (s. 59, w oryginale: "Три дивізиі польского войска, єдна KBW (Корпусу Внутршньой Безпекы), ближе число функцийонарів UB (Уряду Безпеки) і міліциі [...]") [11] na mocy uchwały rządu warszawskiego, która była uzgadniana z rządami czechosłowackim i radzieckim (przez ten ostatni zapewne także inspirowana) [12], nie mogła mieć jednego celu. Niepodobna bowiem, żeby taka ilość ludzi kierowała sie jednym motywem. Likwidacja UPA na pewno nie była ich jedynym celem, skoro w Polsce w granicach z 1945 r. (w "Zakerzonśkim Kraju", jak mawiali banderowcy) działało ok. 3 tys. jej członków i sympatyków [14], a przesiedlono przeszło 140 tys. Ukraińców i Łemków [13]. Na zachodniej Łemkowszczyźnie, ktorej mieszkańcy nie utożsamiali się na ogół z narodem ukraińskim, nikt niemal nie popierał tej organizacji. "Łemkowie-starorusini traktowani byli przez UPA jak zdrajcy i często padali ofiarą terroru. Szykanowani przez Ukraińców stworzyli oddział partyzancki, który walczył z Niemcami współdziałając z partyzantką polską i radziecką. Wśród starorusinów było wiele osób o przekonaniach lewicowych. Brali aktywny udział w tworzeniu Polskiej Partii Robotniczej, udzielali schronienia działaczom polskim. Wśród Łemków w Kłopotnicy ukrywał się m. in. w 1943 r. Władysław Gomułka. Wielu Łemków wstąpiło do wojska radzieckiego i walczyło z Niemcami. Czasy tych partyzanckich walk z Niemcami upamiętnia pomnik odsłonięty w Uściu Gorlickim w 1963 r." [15]. Atoli ówczesny rząd polski, zdominowany przez komunistów, postanowił, iż „wszystkie rodziny ukraińskie z tych powiatów bez względu na stopień lojalności i przynależność partyjną mają być wysiedlone” [16]. Nie wynika stąd, jakoby tylko zamierzano wynarodowić deportowanych, skoro np. dano im zaledwie 2 lata na żądanie odszkodowania w postaci nieruchomości na Ziemiach Zachodnich i Północnych. 

Red. Kopczy, przyjmującemu perspektywę nacjonalistyczną, tak jak jego znajoma ze Stowarzyszenia Łemków, prof. Helena Duć-Fajfer, trudno zauważyć, że ludzie kierują się w życiu także innymi motywami, niż narodowe interesy, sympatie i antypatie. Trudno się oprzeć wrażeniu, że wpadł w jakąś polityczną paranoję (termin ten wszedł nie tylko do języka potocznego czy dziennikarskiego, ale także psychologicznego) [17], która przeszkadza mu dostrzec fakty. Tak - fakty, gdyż o nie tu idzie, a nie o oceny, które mogą się różnić, w zależności od przyjętej opcji etnicznej. Czas stanął dla red. Kopczy 70 lat temu. Nie widzi, że można zdawać maturę z języka łemkowskiego, że działają Stowarzyszenie Łemków i Zjednoczenie Łemków, że Łemkowski Zespół Pieśni Tańca i "Kyczera" za pieniądze z budżetów państwa polskiego i samorządów terytorialnych urządza bibliotekę i Międzynarodowy Festiwal Folkrorystyczny "Świat pod Kyczerą", parafia prawosławna w Lubinie - Łemkowskie Lato, Stowarzyszenie Łemków - Watrę w Michałowie i Spotkania Trzech Pokolen z Kulturą Łemkowską  itd. Jak ujął to żartobliwie prof. Leszek Kołakowski: "Nacjonalizm: że my jesteśmy najlepsi i najszlachetniejsi, a wszyscy o tym wiedzą i dlatego chcą nas zniszczyć" [18]. Takie myślenie prowadzi do wytwarzania mitów politycznych. "Inny rodzaj mitów nie posiada symbolicznego znaczenia [tak, jak mity religijne - P. B.], ale wzięty w dosłownym rozumieniu służy jako zachęta do czynu. Klasycznym przykładem takiego mitu jest mit strajku powszechnego, w którego możliwość wielu socjalistów wątpiło, a mimo to trzymali się go, bo dawał im zapał do walki o socjalizm. Rosenberg, teoretyk hitleryzmu, wynalazł swój «mit dwudziestego wieku», mit rasistwoski, o roli narodu niemieckiego itd., w takim właśnie celu" [19]. Jakim celom służą mity szerzone przez Andrzeja Kopczę?


Przypisy

  1. А. Барна, Хмары і  сонце над Лемковыном, Legnica 2008, s. 18; idem, Ф. Ґоч, Лемкы в борбі за свою і не свою свободу, Legnica-Zyndranowa 2005, s. 21-24; P. R. Magocsi, Naród znikąd. Ilustrowana historia Rusinów Karpackich, Użhorod 2014, s. 72-73; J. Moklak, Fenomen tożsamości Łemków – uwarunkowania historyczne (do 1945 r.), [w:] Łemkowie, Bojkowie, Rusini - historia, wspólczesność, kultura materialna i duchowa, red. S. Dudra, B. Halczak, A. Ksenicz, J. Starzyński, Legnica-Zielona Góra 2007, s. 83; J. Starzyński, Na cużyni. Łemkowie, [w:] Kto siedzi na miedzi(-y)?, red. idem, Legnica 2013, s. 214-215; R. Reinfuss, op. cit, Śladami Łemków, Warszawa 1990, s. 123-124. R. Reinfuss błędnie podaje, że siedziba rządu Ruskiej Republiki Ludowej Łemków znajdowała się w Gładyszowie oraz, iż administracja polska zlikwidowała ją już w grudniu 1918 r. W rzeczywistości stało się to dopiero w styczniu 1921 r. 
  2. Cyt. za: З процесу в Новым Санчы, „Бесіда”, 2007, nr 5(98), s. 11, gwara łemkowska. Tekst oryginalny:  „На стрічы были голосы за прилучиньом до Росиі, за зорґанузованьом свойой республикы,  а навет за зъєднаньом з Ческом Республиком, та не било ани єдного голосу за злучиньом з Польшом”.
  3. K. Pudło, Łemkowie. Proces wrastania w środowisko Dolnego Śląska 1947-1985, Wrocław 1987, s. 27.
  4. Adam Bodnar, Oświadczenie Rzecznika Praw Obywatelskich z okazji 70. rocznicy Akcji „Wisła”, https://bip.brpo.gov.pl/pl/content/oswiadczanie-rpo-z-okazji-70-rocznicy-akcji-„wisla” (dostęp: 09.10.2022); Wiesław Władyka, Awantura w sprawie akcji Wisła, https://www.polityka.pl/ tygodnikpolityka/historia/1534285,1,awantura-w-sprawie-akcji-wisla.read (dostęp: 09.10. 2022); Uchwała Senatu Rzeczpospolitej Polskiej z dnia 3 sierpnia 1990 r. w sprawie akcji "Wisła", http://www.senat.gov.pl/download/gfx/senat/pl/uchwaly/senatuchwaly/(dostęp: 10.10. 2022); Jan Widacki, Operacja Wisła” – mity i obsesje, https://www.tygodnikprzeglad.pl/ operacja-wisla-mity-obsesje/ (dostęp: 09.10.2022); Zjednoczenie Łemków, Deportacyjna Akcja "Wisła". Istota i skala problemu, Gorlice 2007, s. 2, http://orka.sejm.gov.pl/WydBAS.nsf/0/ 41dbefb1739cf039c12572d600486dcd/$FILE/Deportacyjna%20akcja%20Wisła.pdf (dostęp: 09.10.2022).
  5. Dekret z dnia 27 lipca 1949 r. o przejęciu na własność Państwa nie pozostających w faktycznym władaniu właścicieli nieruchomości ziemskich, położonych w niektórych województwa białostockiego, lubelskiego, rzeszowskiego i krakowskiego, Dz. U. z 1949 r., nr 46, poz. 338 i 339, art. 5.
  6. Zjednoczenie Łemków, op. cit., s. 7
  7. K. Pudło, op. cit., s. 63.
  8. R. Reinfuss, op. cit., s. 130; J. Starzyński, op. cit., s. 231.
  9. K. Pudło, op. cit., s. 47-48.
  10. W. Dawidowicz, Polskie prawo administracyjne, Warszawa 1978, s. 172; K. Urban, Kościół prawosławny w Polsce 1945-1970, Kraków 1996, s. 225.
  11. Liczebność Grupy Operacyjnej "Wisła" uczeni polscy szacują na od 17335 do 21 tys. ludzi. Rozbieżności wynikają ze sprzeczności w źródłach, wliczania bądź nie funkcjonariuszy MO, UB, Wojsk Ochrony Pogranicza (WOP) oraz braku szczegółowych badań tego zagadnienia. Zob. K. Pudło, op. cit., s. 29; T. Skrzyński, Akcja "Wisła" w świetle akt Ludowego Wojska Polskiego, "Czasy Nowożytne", nr 10-11/2001, s. 155.
  12. Tamże, s. 153-154; K. Pudło, op. cit., s. 26, 29.
  13. T. Skrzyński ilość członków UPA na "Zakerzoniu" szacuje na 1400-1500 osób, plus około 200 ludzi z Bojówek Służby Bezpieki i kilka sotni Samoobronnych Kuszczowych Wydziałów. Zob. T. Skrzyński, op. cit., s. 151. K. Pudło twierdzi, że w czasie Akcji "Wisła" "unieszkodliwiono 1509 członków UPA i 2781 aktywnych członków OUN" (op. cit., s. 29).
  14. R. Drozd, Powojenne wysiedlenia Łemków polskich w latach 1944-1950, w: Łemkowie, Bojkowie, Ukraińcy..., op. cit., s. 140; K. Pudło, op. cit., s. 23, 29.
  15. R. Reinfuss, op. cit., s. 128. 
  16. Instrukcja Państwowej Komisji Bezpieczeństwa nr 0340/III, 1 sierpnia 1947 r. Cyt. za: G. Kuprianowicz, Akcja "Wisła" i jej skutki dla Kościoła prawosławnego, "Elpis", nr 9/15/16/2007, s. 27.
  17. Zob. np. K. Korzeniowski, Paranoja polityczna jako rys społeczno-politycznej mentalności Polaków, https://www.inepan.pl/pliki/studia_ekonomiczne/Studia_2012_4_%2008_Korzeniowski.pdf (dostęp: 10.10.2022).
  18. L. Kołakowski, Wielka encyklopedia filozofii i nauk politycznych. Cyt. za: A. Radziwiłł, W. Roszkowski, Historia dla maturzysty. Wiek XIX. Zakres rozszerzony.  Liceum ogólnokształcące, Warszawa 2004, s. 74.
  19. J. Bocheński, Sto zabobonów. Krótki filozoficzny słownik zabobonów, [Kraków] 1994, s. 85.