Sunday, December 22, 2019

Humor

Starsze pokolenie otrzymywało [od duchownego - P. B.] też reprymendę za odurzanie się  nie tylko alkoholem. Aluzja dotyczyła eteru, który spożywany  był tradycyjnie przez niektórych Łemków na Łemkowszczyźnie od czasu pierwszej wojny światowej. Na utrzymywanie się tego zwyczaju wśród niektórych mieszkańców wsi znalazłem pośrednio potwierdzenie podczas kolejnego zwiedzania cerkiewki. Na jednym ołtarzyku zauważyłem butelkę po eterze wyprodukowanym w Sochaczewie. Kiedy oprowadzająca mnie osoba spostrzegła moje zainteresowanie niezwykłym "flakonem na kwiaty", powiedziała: "Niech ktoś mówi, że Łemki niepobożne, co mają najlepszego, to dają Bogu". We wsi jednak nikt nie przyznawał się do spożywania "kropki".

K. Pudło, Łemkowie. Proces wrastania w środowisko Dolnego Śląska 1947-1985, Polskie Towarzystwo Ludoznawcze, Wrocław 1987, s. 143.