Monday, July 27, 2020

Dlaczego jestem przeciwnikiem sprawowania przez duchownych urzędów świeckich?

          W poście opublikowanym 18 lipca br. przyznałem się do niewiary w papieską nieomylność papieską w rzeczach wiary i moralności oraz sprzeciwu wobec jego wszechwładzy. Niestety,  dążenia biskupów rzymskich do wszechwładzy przekraczały sferę religijną oraz przejawiały się (i nadal się przejawiają) w ingerowaniu przez nich w życie polityczne czy wprost w sprawowaniu przez rzymskokatolicką hierarchię urzędów świeckich. W ułożonym w 1075 r. przez Grzegorza VII Dictatus papae czytamy: „Tylko on może nosić cesarskie znaki. Tylko jego wszyscy książęta całują w stopę. [...] Może on zdjąć cesarza z urzędu. [...] Przez nikogo nie może on być sądzony. [...] Wolno mu zwalniać poddanych z przysięgi wierności złożonej niegodnemu władcy” [1]. Dalej postaram się przekonać Czytelników, że papocezaryzm, jak się fachowo nazywa zarysowany w powyższym cytacie pogląd na stosunki państwo-Kościół, nie przeszedł, wbrew pozorom, do przeszłości po soborze watykańskim II, że stoi w sprzeczności z Nowym Testamentem i Tradycją kościelną, przyjmowaną zarówno przez chrześcijański Zachód, jak i Wschód oraz, iż niesie ze sobą poważne zagrożenia z punktu widzenia interesów państwa i społeczeństwa. Jego odrzucenie stało się JEDYNYM powodem politycznym mojej konwersji na prawosławie.
          Jezus nie chciał mieszać się do polityki, podkreślając, iż Jego Królestwo nie jest z tego świata (por. J 18,36), odmawiając przyjęcia urzędu króla, oferowanego mu przez lud żydowski (zob. J 6,15) i zachęcając Izraelitów, by oddali „cezarowi to, co należy do cezara, a Bogu to, co należy do Boga” (Łk 20,24-25) [2]. „Niech każdy będzie poddany władzom, sprawującym rządy nad innymi – apelował św. Paweł. Nie ma bowiem władzy, która by nie pochodziła od Boga, a te, które są, zostały ustanowione przez Boga” (Rz 13,1). To posłuszeństwo ma granice. „«Trzeba bardziej słuchać Boga, niż ludzi» – odpowiedział Piotr, a także Apostołowie” (Dz 5,29).
          Wiele kanonów Cerkwi prawosławnej również chroni wzajemną niezależność jej i państwa. 81. i 83. Kanon Apostolski, 7. kanon Soboru Chalcedońskiego (451 r.) i 11. kanon lokalnego Soboru Dwukrotnego w Konstantynopolu (861 r.) zakazują mnichom i duchowieństwu służby w wojsku i sprawowania urzędów świeckich pod karą usunięcia ze stanu kapłańskiego i anatemy [3]. 30. Kanon Apostolski i 3. kanon II Soboru Nicejskiego (787 r.) określają jako nieważną nominację biskupa, prezbitera bądź diakona dokonaną przez władcę świeckiego i nakazują deponować i wykląć każdego, kto obejmie władze nad kościołem z pomocą państwa [4]. Przepisy powyższe, wyjąwszy te wydane przez Sobór Dwukrotny, przyjęte zostały również przez Kościół zachodni, zgodnie z 1. kanonem II Soboru Nicejskiego: „Ponieważ to jest słuszne i mamy tego  świadectwo, to ciesząc się z tego, podobnie, jak ten, co osiągnął wielką korzyść, kanony boskie z radością przyjmujemy i zachowujemy w całości niewzruszone postanowienia tych kanonów, które zostały uchwalone przez chwalebnych Apostołów – święte organy Ducha, kanony sześciu Świętych Soborów Powszechnych i poszczególnych Soborów Lokalnych, zwoływanych w celu wydania takowych nakazów, oraz kanony świętych Ojców” [5].
          Wbrew temu powstawały na Zachodzie państwa papieskie, zakonne i biskupie. Dwa istnieją po dziś dzień: Watykan i Suwerenny Rycerski Zakon Maltański [6]. Prowadziło to niekiedy do kuriozalnych sytuacyj, takich jak osobiste uczestnictwo Juliusza II w bitwach [7]. Pius IX w Sullabus errorum starał się utrwalić taki stan rzeczy. Potępił w nim następujące zdania: „Kościół nie ma prawa do używania siły, ani żadnej władzy doczesnej bezpośredniej lub pośredniej”;  „Słudzy Kościoła i papież rzymski powinni być wykluczeni od odpowiedzialności i władzy w sprawach doczesnych” [8]. Pozwolę sobie skomentować to słowami wyjętymi z broszury Papiestwo wczoraj i dziś, wydanej przez grecki prawosławny monaster w Oropos: „Chrystus był obywatelem ziemskiego państwa; Jego «przedstawiciel», papież, nie może!” [9]. „Encyklika Quanta cura (wraz z dołączonym do niej Syllabusem błędów) otrzymały najwyższą powagę doktrynalną – pisze polski  filozof i historyk, prof. Marcin Karas – gdy papież zwrócił się na jej kartach z uroczystym nakazem do wszystkich wiernych: «wszystkie i każde z osobna  przewrotne zdania i naukę i wymienione w tym liście, Naszą powagą apostolską odrzucamy i potępiamy, jak też żądamy i rozkazujemy, aby takie poglądy przez wszystkich synów Kościoła uważane były za odrzucone, napiętnowane i potępione». Użycie przez Piusa IX tak zasadniczej kwalifikacji omawianych idei było podstawą do uznania tego dokumentu  za nauczanie ex cathedra, a więc za nieomylną definicję papieską z dziedziny wiary i obyczajów. Jeden z najwybitniejszych teologów przełomu XIX i XX wieku, jezuita Christian Pesch (1853-1924), wykazywał, że wysoka ranga Syllabusa wynika z wyraźniej woli papieża, aby zobowiązać cały Kościół do przyjęcia  jego nauczania” [10]. Treść jego stoi zarazem w jawnej sprzeczności z Deklaracją o wolności religijnej Vaticanum II, w której czytamy m. in.: „W końcu władza państwowa powinna się zatroszczyć, aby prawne zrównanie obywateli, które należy do wspólnego dobra społecznego, nigdy [podkreślenie moje – P. B.], nigdy nie było, czy to otwarcie, czy też skrycie, naruszane z powodów religijnych i aby nie dochodziło do dyskryminacji obywateli” [11]. Jak to uczynić w Watykanie i Suwerennym Rycerskim Zakonie Maltańskim, skoro na ich czele mogą stać wyłącznie osoby wyznania rzymskokatolickiego i to jeszcze – odpowiednio – biskup i zakonnik? Papiestwo zostawiło sobie „furtkę” do utrzymania doczesnej władzy w rzeczonym dokumencie: „Jeśli z uwagi na szczególną sytuacje narodów jednej wspólnocie religijnej udziela się specjalnego obywatelskiego uznania w prawnym porządku państwa, to zachodzi konieczność jednoczesnego przyznania wszystkim obywatelom i wspólnotom religijnym prawa do wolności w sprawach religijnych i przestrzegania go” [12]. Trudno się dziwić pewnemu toruńskiemu księdzu, że poprzez swoje media agituje za jedną partią polityczną czy konkretnymi kandydatami w wyborach, skoro jego zwierzchnik i „kolega po fachu” są jednocześnie głowami państw.
         Niestety, w świecie prawosławnych zdarzały się przypadki przejmowania władzy świeckiej przez duchownych. W l. 1516-1852 Czarnogórą rządzili przełożeni klasztoru prawosławnego w Cetyni [13]. Fan Noli (1882-1965) był biskupem prawosławnym. Od 1921 sprawował urząd ministra spraw zagranicznych Albanii. Od lipca do grudnia 1924 r. był jej premierem [14]. Makariosa III (właśc. Michail Christodoulos Mouskos, 1913-1974), od 1950 r. arcybiskup Nikozji, jednocześnie w latach 1950-1973 zajmował stanowiska prezydenta, premiera i ministra spraw zagranicznych Cypru [15]. Jednak te odchylenia od treści świętych kanonów nie trwały tak długo, jak w Kościele rzymskokatolickim. Św. Tichon (Biełajew), patriarcha moskiewski, nauczał: „Rosyjski Kościół prawosławny jest apolityczny i już od tego czasu nie chce być Kościołem ani Czerwonym, ani Białym, a powinien być i będzie Jednym, Soborowym, Apostolskim Kościołem Chrystusa; wszelkie wychodzące z którejkolwiek strony próby uwikłania Kościoła w spory polityczne, będą odrzucone i potępione” [16] Cerkiew bułgarska i rosyjska zabroniły kapłanom kandydować w wyborach na jakimkolwiek szczeblu, agitować za startującymi w nich osobami lub partiami politycznymi i należeć do nich [17]. Święty Synod Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej, który miał miejsce w Moskwie w 2000 r., zadecydował: „Współcześnie jednak, nic nie stoi na przeszkodzie w głosowaniu w narodowych wyborach przez hierarchów, kapłanów i świeckich wraz z innymi obywatelami” [18].
Piastowanie urzędów świeckich przez duchownych niesie ze sobą również zagrożenia natury społecznej i politycznej, a mianowicie:
  • wyjęcie papieża i przełożonego Zakonu Maltańskiego spod właściwości sądów włoskich i maltańskich (zakon posiada nieruchomości także na Malcie), co sprzyja działalności przestępczej, takiej jak pranie brudnych pieniędzy w Instytucie Dzieł Religijnych (Instituto per le Opere di Religione, IOR) w Watykanie [19];
  • zaniedbanie obowiązków duszpasterskich, skupianie się duchownych zamiast na zbawianiu dusz na walce o pieniądze i władzę, tak jak we Francji na początku XVI, gdzie „większość prałatów, zaangażowanych w sprawy doczesne – zwłaszcza w służbie państwowej – nie rezydowała w swoich diecezjach, a gdy nawet rezydowała, pojmowała opiekę nad diecezją w sposób nazbyt rutyniarski i administracyjny, ponieważ nie uczestniczyła regularnie w synodach i rzadko odbywała wizyty duszpasterskie, więc zbyt słabo uświadamiała sobie wielkie religijne problemy epoki i nie zdawała sobie sprawy, że mentalność mas chrześcijańskich ewoluuje w miastach i że potrzeby duchowe wiernych nie są takie jak 2 wieki wcześniej” [20];
  • kojarzenie Kościoła z konkretną partią polityczną czy narodowością, blokujące konwersje z innych wyznań, powodujące odejścia wiernych, czy promocję poglądów kontrowersyjnych czy wręcz szkodliwych, np. wieloletnia (od 1973 r.) współpraca z SB (jako TW „Janek”) na „zasadzie dobrowolności” (niestety, jego raporty podobno nie zachowały się) pewnego hierarchy PAKP i jego członkostwo w Radzie Krajowej Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego (PRON) równoznaczne z akceptacją marksizmu-leninizmu, wprowadzenia stanu wojennego i zależności PRL od ZSRR [21], tak jak jak stanięcie na czele zależnego III Rzeszy państwa słowackiego ks. Józefa Tiso (1887-1947), co wyrażało jego poparcie dla faszyzmu [22];
  • pojawianie się dodatkowych przedmiotów i obszarów konfliktu między państwem a Kościołem, np. spór o Pomorze Gdańskie, Kujawy i Ziemię Chełmińską między Królestwem Polskim a Zakonem Najświętszej Maryi Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie (krzyżakami);
  • wykorzystanie instytucyj politycznych do prześladowania innowierców, co jednak zdarzało się i zdarza także w układzie cezaropapistycznym, kiedy to państwo podporządkowuje sobie bezpośrednio instytucje religijne;
  • brak na ogół wystarczającej wiedzy do roztrząsania zagadnień politycznych i pokrewnych, gdyż księża mają zazwyczaj wykształcenie teologiczne (ciekawostka: w Polsce w 2011 r. wybrano na posła księdza-apostatę Romana K., kandydującego z list antyklerykalnego Ruchu Palikota, formalnie wydalonego ze stanu kapłańskiego w 2015 r.) [23].

          Na koniec chcę napisać, że nie sprzeciwiam się zabieraniu głosu przez kler w sprawach ZARAZEM religijnych, moralnych i politycznych, np. ustawodawstwa wyznaniowego czy rodzinnego, bądź jego pośredniczeniu między stronami konfliktów politycznych. Aleksy II krytykował nieudane zamachy stanu w latach 1991 i 1993. Po ostatnim wydarzeniu, zaproponował pośrednictwo w mediacjach między rządem a opozycją, które miały miejsce w Monasterze Daniłowskim w Moskwie. Święty Synod 1 października 1993 r. ekskomunikował każdego, „kto podniesie rękę na bezbronnego [...]” [24]. Nie widzę nic złego w takich działaniach duchownych, mających na celu zapobieganie przelewowi krwi. Jeśli duchowni pełnią funkcje kapelanów wojskowych, policyjnych itd., moim zdaniem, nie powinni nosić broni, posługiwać się jakimikolwiek przyjętymi w tych służbach stopniami ani nosić mundurów, chyba że znaleźliby się na froncie, jak również wykonywać tylko te rozkazy, które nie mają na celu zabijania innych ludzi [25]. Wiele w tej sprawie zależy od przepisów stanowionych nie tylko przez związki wyznaniowe, ale także przez różne państwa.

Przypisy

1. Grzegorz VII, Dictatus papae (1075 r.), w: Klaus Schatz, Prymat papieski od początków do współczesności, przekład Ewa Marszał, Jerzy Zakrzewski SJ, Wydawnictwo WAM, Kraków 2004, s. 265-266.
2. Biblię odtąd cytuję za: Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu. Biblia Tysiąclecia. Wydanie piąte, na nowo opracowane i poprawione, Pallotinum, Poznań 2003.
3. Zob.: Kanony Apostolskie. Kanon 81. Kanon 83, w: ks. dr A. Znosko, Kanony Kościoła prawosławnego, „Bratczyk”, Hajnówka 2000, s 30-31; Kanony czwartego soboru powszechnego (Chalcedoński, 451 r.). Kanon 7, w: ibidem, s. 55;  Sobór Chalcedoński. Kanony. VII, w: Dokumenty soborów powszechnych. Tekst grecki, łaciński, polski. T. I (325-787). Nicei I. Konstantynopol I. Efez. Chalcedon. Konstantynopol II. Konstantynopol III. Nicea II, układ  i oprac. ks. A. Baron, ks. H. Pietras SJ, Wydawnictwo WAM, Kraków 2007, s. 231.
4. Zob. Kanony Apostolskie. Kanon 30, w: A. Znosko, op. cit., s. 18; Kanony siódmego soboru powszechnego (Nicejski drugi, 787 r.), w: ibidem, s. 110-111; Sobór Nicejski II (787). Kanony. III, w: Dokumenty soborów powszechnych..., op. cit., s. 347.
5. Kanony siódmego soboru powszechnego (Nicejski drugi, 787 r.), w: A. Znosko, op. cit., s. 109.
6. Zob. Społeczeństwo i polityka. Podstawy nauk politycznych, red. Konstanty A. Wojtaszczyk, Wojciech Jakubowski, Oficyna Wydawnicza ASPRA-JR, Warszawa 2003, s. 364-366, 458-459; Zakon Maltański, https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/Maltanski-Zakon;3936868.html (dostęp: 26.07. 2020).
7. Zob. Jean Delumeau, Reformy chrzścijaństwa w XVI i XVII w. T. 1. Narodziny i rozwój Reformy protestanckiej, przeł. Jan Maria Kłoczowski, Instytut Wydawniczy Pax, Warszawa 1986, s. 25-26.
8. Papież Pius IX, Syllabus błędów, przekład i wprowadzenie Michał Wojciechowski, https://opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/pius_ix/inne/syllabus_08121864.html (dostęp: 26.07. 2020).
9. Papiestwo wczoraj i dziś, Święty Monaster Paraklítu Oropós w Attyce, s. a., s. 21.
10. Marcin Karas, Z dziejów Kościoła. Ciągłość i zmiana w Kościele rzymskokatolickim w XIX i XX wieku, Wydawnictwo Diecezjalne i Kuria w Sandomierzu, Sandomierz 2008, s. 30.
11. Deklaracja o wolności religijnej „Dignitatis humanae”, pkt 6, w: Sobór Watykański II, Konstytucje. Dekrety. Deklaracje. Tekst polski. Nowe tłumaczenie, red. Maria Przybył, Pallotinum 2004, s. 414.
12. Ibidem.
13. Zob. Czarnogóra. Historia, https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/Czarnogora-Historia;4575817.html (dostęp: 26.07.2020).
14. Zob. Adam Koseski, Albania. Krótki zarys dziejów, Książka i Wiedza, Warszawa 1988, s. 62-63, 84-85; Wielka encyklopedia PWN, Wydawnictwo Naukowe PWN S. A., Warszawa 2000-2003, t. 19, s. 108.
15. Zob. Bożena Modzelewska, Makarios III, w: Encyklopedia katolicka, Towarzystwo Naukowe KUL, Lublin 1973-2014, t. XI, kol. 867-868; Elżbieta Przybył, Prawosławie, Znak, Kraków 2006, 33-34.
16. Cyt. za: Kallistos Ware, Kościół prawosławny, przeł. Włodzimierz Misijuk, Bractwo Młodzieży Prawosławnej, Białystok 2011, s. 173.
17. ОСНОВЫ СОЦИАЛЬНОЙ КОНЦЕПЦИИ Русской Православной Церкви. Москва, 13-16 августа 2000 г., rozdz. V pkt 2: http://www.patriarchia.ru/db/print/141422.html (dostęp: 03.02.2017); Устав на БПЦ, art. 139, pkt (1): http://www.bg-patriarshia.bg/index.php?file=statute.xml (dostęp: 03.02.2017).
18. ОСНОВЫ СОЦИАЛЬНОЙ КОНЦЕПЦИИ Русской Православной Церкви, op. cit., rozdz.V pkt 2. Oryginalny tekst: «В то же время ничто не должно препятствовать участию иерархов, священнослужителей и мирян, наравне с другими гражданами, в народных волеизъявлениях путем голосования».
19. Zob. Agnieszka Zakrzewicz, Bankierzy Boga, http://wcieniusanpietro.blogspot.com/p/warto-przeczyta.html (dostęp: 26.07.2020).
20. J. Delumeau, Reformy chrześcijaństwa w XVI i XVII w. T. 2. Katolicyzm między Lutrem a Wolterem, przekład Paweł Kłoczowski, Instytut Wydawniczy Pax, Warszawa 1986, s. 202.
21. Zob. Mariusz Krzysztofiński, Krzysztof Sychowicz, W kręgu „Bizancjum”, „Aparat bezpieczeństwa w Polsce Ludowej (1945-1989)”, nr 1/2008, s. 134, 138; Skład Rady Krajowej PRON, „Trybuna Robotnicza. Dziennik Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej”, nr 109 (12.961), 10.V.1983 r., s. 6, https://sbc.org.pl/dlibra/publication/97965/edition/92287 (dostęp: 22.10. 2017). Związki duchowieństwa z ruchem i państwami komunistycznymi, nie tylko prawosławnego i nie tylko na obszarze bloku sowieckiego (teologia wyzwolenia!), jego przyczyny i skutki, to temat na osobne rozważania.
22. Zob. Tiso Józef, https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/Tiso-Jozef;3987496.html (dostęp: 26.07. 2020).
23. Zob. Cezary Gmyz, Roman Kotliński nadal jest katolickim księdzem, https://www.rp.pl/ artykul/787226-Roman-Kotlinski-nadal-jest-katolickim-ksiedzem.html (dostęp: 26.07. 2020); Komunikat Kurii Metropolitalnej Łódzkiej, https://www.archidiecezja.lodz.pl/2015/ 04/komunikat-kurii-metropolitalnej-lodzkiej/ (dostęp: 26.07.2020).
24. Zob. В. А. Цыпин, АЛЕКСИЙ II, w: Большая Российская Энциклопедия, Научное Издательство «Большая Российская Энциклопедия», Москва 2005, s. 469;  Appeal by the Patriarch of Moscow and All Russia, Alexy II, 29/9/1993, w: „For the Peace from Above”. An Orthodox Resource Book on War, Peace and Nationalism, ed. By Hildo Bos, Jim Forest, Orthdruk, Białystok 1999, s. 136; Statement by the Holy Synod of the Russian Orthodox Church, 1/10/1993, w: ibidem, s. 137-138; Władyka Teofan, Aleksy był symbolem Rosji, „Rzeczpospolita”, 7-8 grudnia 2008 r., s.  A7.
25. Zgodnie m. in. z Łk 3,14 nie wykluczam służby wojskowej z bronią w ręku świeckich. 

Monday, July 20, 2020

Saturday, July 18, 2020

150 lat od ogłoszenia dogmatu wszechwładzy i nieomylności papieskich

18 lipca 1870 r. rzymskokatolicki sobór watykański I przyjął Konstytucję dogmatyczną o Kościele Chrystusowym „Pastor aeternus” [1]. Trudno streścić tutaj argumentację jej zwolenników i przeciwników, zarówno rzymskich katolików, jak i osób innych wyznań. Dalej napiszę, dlaczego utraciłem wiarę w zawarte w niej twierdzenia, co stało się z jednym z powodów mojego przejścia z Kościoła rzymskokatolickiego do Cerkwi prawosławnej w Londynie 7 maja 2018 r. Czynię to z pełną świadomością skutków – rzeczywistych i możliwych – takiego oświadczenia: prawnokanonicznych (zakaz przyjmowania rzymskokatolickich sakramentów, z których zresztą nie korzystam od 4 lat i nie zamierzam korzystać), towarzyskich (zerwanie kontaktów ze mną przez niektóre osoby, obelżywe komentarze pod tym postem, pomówienia o współpracę z wywiadem rosyjskim itd.) i gospodarczych (odmowa zatrudnienia przez niektóre zakłady pracy). Czynię to, żeby wykazać, że istnieją przesłanki teologiczne i historyczne, a nie polityczne, dla odrzucenia dogmatu wszechwładzy i nieomylności papieskich. Zapewne nie przekonam większości rzymskich katolików, którzy przeczytają ten wpis, do zmiany wyznania, ale za jego przyczyną konwersje z rzymskiego katolicyzmu na prawosławie – moja i tysięcy ludzi na świecie – jak również sprzeciw milionów starokatolików i protestantów wobec treści Pastor aeternus, przestaną być postrzegane przez niektórych z nich jako wyraz złej woli, szaleństwa, czy diabelskiego opętania. 
Abdykacja Benedykta XVI, pierwsza rezygnacja papieża z urzędu od 1415 r., oraz kanonizacja Jana Pawła II, przez lata tuszującego skandale finansowe i seksualne z udziałem kleru i dopuszczający się innych poważnych nadużyć (np. modlitwy z poganami, całowanie Koranu) przyspieszyły moją decyzję o konwersji na prawosławie [2]. Wpłynęła na nią również treść recenzji mojej rozprawy doktorskiej. „Czy jednak można mówić o rzymskim katolicyzmie przed soborem w Nicei, panowaniem Konstantyna Wielkiego i Teodozjusza, Wielką Schizmą? W jakim sensie i na jakiej zasadzie?” - pytał się mnie jeden z recenzentów [3]. „W tym kontekście pojęcie katolicyzmu oznacza zupełnie co innego w wieku IV, a co innego od wieku IX, czy XI, a jeszcze co innego po reformach papieża Leona XIII – Doktorant tych różnic zdaje się nie zauważać” - napisał drugi [4]. Musiałem się tedy zbadać, jak przez wieki rozumiano słowa „katolickim” i „katolicyzm”.
Pojąłem wtedy, że słowo „katolicki” znaczy zupełnie co innego, niż przez lata myślałem pod wpływem propagandy papieskiej. Kiedyś sądziłem, że „katolicki” to zgodny z nauczaniem biskupa rzymskiego. Rzymskokatolicki sobór watykański I nauczał: „Jeśli zatem ktoś mówi, że biskup Rzymski posiada tylko urząd nadzorczy lub kierowniczy, a nie pełną i najwyższą władzę jurysdykcji nad całym Kościołem, nie tylko w rzeczach wiary i moralności, lecz także w tym, co dotyczy karności i rządzenia Kościołem na całym świecie, albo jeśli mówi, że ma tylko większą część tej władzy, a nie pełnię władzy najwyższej, albo że ta władza nie jest zwyczajna i bezpośrednia bądź w odniesieniu do wszystkich poszczególnych Kościołów, bądź wszystkich poszczególnych pasterzy i wiernych - niech będzie wyłączony ze społeczności wiernych” [5]. Termin ἡ καθολική εκκλησία (he katholike ekklesia) pierwszy raz pojawił się w Liście do Smyrneńczyków św. Ignacego Antiocheńskiego (zm. ok. 107). Przymiotnik „katolicki” występuje w Męczeństwie Polikarpa, czy w dziele św. Ireneusza z Lyonu Przeciw herezjom [6] i oznacza „zgodny z całością” (w domyśle: „w wierze w czasie i przestrzeni”), nie zaś „powszechny” (co na grecki przekłada się jako ekumenikós). Św. Wincenty z Lerynu w swym Pamiętniku napisał: „W samym zaś znowu Kościele trzymać się trzeba silnie tego, w co wszędzie, w co zawsze, w co wszyscy wierzyli. To tylko bowiem jest prawdziwe i właściwie katolickie, jak to już wskazuje samo znaczenie tego wyrazu, odnoszące się we wszystkiem do znamienia powszechności. A stanie się to wtedy dopiero, gdy podążymy za powszechnością, starożytnością i jednomyślnością. Podążymy zaś za powszechnością, jeżeli za prawdziwą uznamy tylko tę wiarę, którą cały Kościół na ziemi wyznaje, za starożytnością, jeżeli ani na krok nie odstąpimy od tego pojmowania, które wyraźnie podzielali święci przodkowie i ojcowie nasi; za jednomyślnością zaś wtedy, jeżeli w obrębie tej starożytności za swoje uznamy określenia i poglądy wszystkich kapłanów i nauczycieli” [7]. Wynika stąd zasada soborowości, już tak jasno wyrażona w Dz 15,22-29, opisującym wspólne zebranie Apostołów i starszych w celu rozstrzygnięcia sporu o przestrzeganie przez nawróconych z pogaństwa chrześcijan starotestamentalnych przepisów pokarmowych i rytualnych, jak również w 34. kanonie apostolskim, 3. kanonie Soboru Konstantynopolitańskiego II (381 r.), czy 28. kanonie Soboru Chalcedońskiego (451 r.) [8]. Św. Jan Chryzostom następująco interpretuje Mt 16,18 z którego papiestwo wywodzi swe roszczenia do pełni władzy w Kościele, sprzeczne z zasadą soborowości: „Otóż ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej skale zbuduję Kościół mój, to znaczy na wierze wyznania” [9]. Tak samo uczynił rzymskokatolicki sobór trydencki na swej III sesji w 1546 r. „Ten symbol wiary – orzekł - który jest używany przez święty Kościół rzymski, tą zasadę, co do której wszyscy, którzy wiarę Chrystusową wyznają, koniecznie się zgadzają, i pewny i jedyny fundament [podkreślenie moje – P. B.], którego bramy piekielne nie przemogą, w takim brzmieniu, w jakim się [go] we wszystkich kościołach czyta, wypada złożyć” [10]. Oryginalny tekst grecki zawiera trudną do przełożenia na polski grę słów: Πέτρος (Pétros) i πέτρᾳ (pétra), którą można oddać z grubsza przez wyrazy „skalisty” i „skała” [11]. Konsekwentnie, odrzucam niemoralną zasadę prima sedes a nemine iudicatur („pierwsza stolica nie jest przez nikogo sądzona”), czyniącą papieży rzymskich bezkarnymi i którą kwestionował jeszcze pod koniec IX w. biskup rzymski Stefan VI, o czy świadczy „sąd na trupem” jego poprzednika, Formozusa [12]. Jeśli ją przyjąć, to co czynić w wypadku choroby umysłowej, herezji biskupa rzymskiego bądź po prostu popełnienia przezeń ciężkiego przestępstwa (np. zabójstwa)? [13] Wyznaję równocześnie, iż prawowierny papież rzymski jest primus inter pares („pierwszy między równymi”), zgodnie treścią troparionu Uroczystości św. Piotra i Pawła (29.06/12.07): „Apostołów przodownicy i wszystkich nauczyciele, módlcie się do Władcy wszystkich, żeby dał nam powszechny pokój i duszom naszym miłość” [14]. Sobór Nicejski I był przełomem w dziejach chrystianizmu, gdyż wtedy biskupi podjęli po raz pierwszy próbę ujednolicenia doktryny i dyscypliny całego ówczesnego Kościoła (prócz wyznania wiary jego uczestnicy ułożyli i przyjęli 20 kanonów). Wydaje się on stanowić cezurę między pierwotnym chrześcijaństwem i katolicyzmem. Przed nim raczej istniał ruch po-Jezusowy (chrześcijański), niż jednolita organizacja religijna, chociaż powoli przebiegała jego integracja i instytucjonalizacja. Najpóźniej w II w. pojawiła się hierarchia kościelna (por. 1 Tm 3, 1-8; 5,17-21), zaczęły zbierać się lokalne synody (np. Kartaginie w 256 r. pod przewodnictwem św. Cypriana), gminy chrześcijańskie z różnych stron Imperium Romanum utrzymywały ze sobą wspólnotę eucharystyczną (np. antiocheńska i rzymska, jak wynika z Listu do Rzymian św. Ignacego), zaś biskup rzymski Klemens rozstrzygał spory między chrześcijanami korynckimi (ok. 96 r.; nota bene, miasto podlegało patriarchatowi rzymskiemu do 733 r.) [15]. Większość teologów chrześcijańskich I tysiąclecia nie przypisywało papieżom rzymskim pełni władzy w Kościele (po łacinie – plenitudo potestatis). Sobór Nicejski nauczał: „Biskupi prowincji kościelnych niech nie czynią zamieszania w Kościołach i niech nie rozciągają swej władzy na Kościoły znajdujące się poza granicami swojej prowincji, lecz w myśl kanonów, biskup Aleksandrii niech zarządza tylko Kościołami Egiptu; biskupi wschodni niech sprawują zwierzchnictwo wyłącznie na Wschodzie, zachowując prerogatywy Kościoła w Antiochii; biskupi prowincji w Azji niech sprawują zwierzchnictwo jedynie w Azji; biskupi z Pontu niech mają w swej kompetencji wyłącznie sprawy prowincji Pontu; biskupi z prowincji trackiej - co dotyczy Tracji” [16]. „Przeto śmiało mówię, że ktokolwiek siebie biskupem powszechnym nazywa lub pragnie nazywać, w wywyższaniu się prześciga Antychrysta, ponieważ okazując pychę stawia się przed innymi” - pisał św. Grzegorz [17]. „Kimże są Piotr, pierwszy z apostołów, członek świętego i powszechnego Kościoła Paweł, Andrzej, Jan, jak nie przywódcami poszczególnych ludów?” - pytał się retorycznie ten sam autor św. Jan Postnika, patriarchę konstantynopolitańskiego [18]. Cytat ten koresponduje ze słowami św. Pawła: „Ten bowiem, który współdziałał z Piotrem w apostołowaniu obrzezanych, współdziałał i ze mną wśród pogan - i uznawszy daną mi łaskę, Jakub, Kefas i Jan, uważani za filary, podali mnie i Barnabie prawicę na znak wspólnoty, byśmy szli do pogan, oni zaś do obrzezanych, byleśmy pamiętali o ubogich, co też gorliwie starałem się czynić” (Ga 2,8-10) [19]. Z wyżej przytoczonych wypowiedzi wynika zasada autokefalii, czyli niezależności Kościołów krajowych. Konsekwentnie, tylko sobór powszechny, na który wysyłają swych przedstawicieli może wydać przepisy obowiązujące w całym Kościele czy ostatecznie rozstrzygać spory doktrynalne. Tak nauczał jeszcze rzymskokatolicki sobór konstancjański. W jego dekrecie Haec sancta z 6 kwietnia 1415 r. czytamy: „Ponadto [sobór] oznajmia, że każdy, niezależnie od zajmowanej pozycji, stanowiska czy godności, z papieską włącznie [podkreślenie moje - P. B.], jeśli uparcie będzie odmawiał posłuszeństwa zarządzeniom, orzeczeniom, postanowieniom lub nakazom tego świętego i każdego następnego [podkreślenie moje - P. B.], prawowicie zgromadzonego soboru we wskazanych sprawach lub z nimi związanych, zarządzonych obecnie lub w przyszłości [podkreślenie moje – P. B.], jeśli się nie opamięta, poddany zostanie stosownej pokucie i należycie ukarany, z wykorzystaniem w razie potrzeby innych środków prawnych” [20]. Stoi z jego treścią w jawnej sprzeczności następujący urywek Pastor aeternus: „Dlatego trzymając się wiernie Tradycji otrzymanej od początku wiary chrześcijańskiej, ku chwale Boga, Zbawiciela naszego, ku podwyższeniu religii katolickiej i zbawieniu chrześcijańskich narodów, za zgodą świętego Soboru nauczamy i definiujemy jako dogmat objawiony przez Boga, że Biskup Rzymski, gdy mówi ex cathedra - tzn. gdy sprawując urząd pasterza i nauczyciela wszystkich wiernych, swą najwyższą apostolską władzą określa zobowiązującą cały Kościół naukę w sprawach wiary i moralności - dzięki opiece Bożej przyrzeczonej mu w osobie św. Piotra Apostoła posiada tę nieomylność, jaką Boski Zbawiciel chciał wyposażyć swój Kościół w definiowaniu nauki wiary i moralności. Toteż takie definicje są niezmienne same z siebie, a nie na mocy zgody Kościoła” [21]. Jak odróżnić w potoku wypowiedzi papieskich te „nieomylne”? Jezuita Klaus Schatz przyznaje: „Konsensus nie istniał ani przedtem, ani później, zwłaszcza w ocenie tego, które papieskie decyzje nauczycielskie wydane przed 1870 r. faktycznie są decyzjami ex cathedra” [22]. „Ale tego rodzaju wątpliwości mogą się również zdarzyć i co do orzeczeń soborowych, jak np. po dziś dzień trwa wątpliwość, czy wydana na soborze florenckim przez Eugeniusza IV Instructio ad Armenos, w tem, co stanowi o materji i formie sakramentów, ma się poczytywać za orzeczenia dogmatyczne, czy też tylko za przepis, podający prawidła praktyczne. Lecz w takich wątpliwościach i sporach dostateczną do rozwiązania ich zasadę podaje bądź powszechna zgoda Kościoła, bądź ogólna opinia teologów, bądź szczególnie samoż w materji spornej postępowanie Stolicy Apostolskiej (ob. Tanner, De fide, IV dub. 6)” [23]. „Niektórzy teologowie wyróżniają drugorzędny przedmiot n. Kościoła, tzw. prawdy pograniczne, w sposób konieczny związane z Objawieniem Bożym, warunkujące je lub wywnioskowane z niego; należą do nich: wnioski teol. (zdania wyprowadzone z przesłanek, z których jedna jest racjonalna, a druga objawiona), preambula fidei (prawdy warunkujące w sposób konieczny przyjecie Objawienia Bożego w wierze); hist. fakty dogm. (np. legalność wyboru papieża) i doktrynalne (ortodoksyjność czyjejś nauki), dekrety kanoniz. (nie odnosi się to do beatyfikacji (II) jak dopuszczenia do kultu lokalnego, w co Kościół nie angażuje swego powsz. autorytetu), zatwierdzenia reguł zakonów na prawie pap., orzeczenie o charakterze liturg. oraz dyscyplinarnym; współcz. eklezjolodzy przedmiot n. ograniczają raczej do węższego rozumienia” [24]. Trudno tedy rozstrzygnąć, które zdania składają się na rzymskokatolicką dogmatykę, jako że Pastor aeternus nie podaje, jak widzimy, jasnych kryteriów wyodrębniania ostatecznych wypowiedzi papieskich na dany temat. Co więcej, przy roztrząsaniu wywodów jakiegokolwiek papieża zawsze pojawiają się kwestie wstępne prawidłowości jego wyboru i ewentualnego opróżnienia Stolicy Apostolskiej z mocy samego prawa, które niektórzy teolodzy rzymskokatoliccy dopuszczają w przypadku choroby umysłowej czy herezji biskupa Rzymu.
Przeczą również dogmatowi wszechwładzy i nieomylności papieskiej fakty. Watykan kilkakrotnie wycofywał się z własnych twierdzeń, które przez wieki wydawały się ostateczne i niewzruszone albo z dogmatów wspólnie wyznawanych przez nas – prawosławnych -  i rzymskich katolików. Papież  Bonifacy VIII nauczał: „Jeśli zatem Grecy lub inni mówią, że nie zostali powierzeni Piotrowi i jego następcom, to muszą przyznać, iż sami nie są z owiec Chrystusa, ponieważ Pan mówi u św. Jana: «Jedna jest owczarnia i jeden pasterz» [J 10,16]. […] Toteż oznajmiamy, twierdzimy, określamy i ogłaszamy, że posłuszeństwo Biskupowi Rzymskiemu jest konieczne dla osiągnięcia zbawienia” [25]. Stoi z tym w wyraźniej sprzeczności fragment Dekretu o ekumenizmie „Unitatis redintegratio” soboru watykańskiego II: „Nasi bracia odłączeni sprawują wiele obrzędów chrześcijańskich, które zależnie od różnych warunków każdego Kościoła lub Wspólnoty niewątpliwie mogą rzeczywiste rodzić życie łaski i należy uznać, że dają możliwość wejścia w komunię zbawienia. Tak więc same Kościoły i Wspólnoty odłączone, choć w naszym przekonaniu mają braki, nie są bynajmniej pozbawione wartości i znaczenia w misterium zbawienia. Duch Chrystusa bowiem nie waha się posługiwać nimi jako środkami zbawienia, których moc pochodzi z pełni łaski i prawdy, powierzonej Kościołowi katolickiemu” [26]. „Dziś widzimy jaśniej i lepiej rozumiemy, że nasze Kościoły są Kościołami siostrzanymi – twierdził Jan Paweł II. Powiedzenie «Kościoły-Siostry» to nie tylko zwrot grzecznościowy, ale podstawowa kategoria ekumeniczna eklezjologii. Na niej winny się opierać wzajemne relacje pomiędzy wszystkimi Kościołami, w tym także między Kościołem katolickim a Kościołem prawosławnym...” [27]. W świetle wypowiedzi Vaticanum II i Jana Pawła II jestem nadal w Kościele i mogę trafić do nieba, mimo konwersji na prawosławie, wedle Bonifacego VIII – nie. Przypominam, iż zarówno Paweł VI, który podpisał „Unitatis redintegratio”, jak i Jan Paweł II zostali ogłoszeni świętymi przez Watykan. W czasie spotkania z wiernymi 26 listopada 2014 r. papież (czy raczej antypapież) Franciszek oświadczył: „Pięknie jest o tym myśleć, myśleć o niebie. Wszyscy się tam znajdziemy, wszyscy. To jest piękne, daje duszy siłę” [28]. Herezję tą – zwaną apokatastazą i propagowaną zwłaszcza przez Orygenesa – rozpoznał i potępił synod konstantynopolitański w 543 r. i V Sobór Powszechny 10 lat później [29]. Niedawno Franciszek pozwolił przyjmować komunię rozwodnikom żyjącym w nowych związkach, co oznacza dopuszczenie rozwodów [30]. Atoli sobór florencki nauczał: „Chociaż z powodu cudzołóstwa wolno przeprowadzić separację co do współżycia małżeńskiego, nie można jednak zawrzeć innego małżeństwa, gdyż ważnie zawarty związek małżeński jest trwały” [31]. 
Podsumowując, treść Konstytucje dogmatyczną o Kościele Chrystusowym „Pastor aeternus stoi w sprzeczności z zasadami soborowości Kościoła jako całości i autokefalii Kościołów krajowych, wyrażonej w Piśmie Świętym i wypowiedziach większości Ojców Kościoła. Dokument ten nie podaje jasnych kryteriów odróżniania wypowiedzi nieomylnych papieża od pozostałych jego publicznych oświadczeń w sprawach wiary i moralności. Z niektórych twierdzeń swych poprzedników czy uznawanych przez nich soborów, które wydawały się niezmienne – np. konieczność posłuszeństwa biskupom rzymskim do zbawienia, zbawienie niektórych, a nie wszystkich ludzi, zakaz rozwodów – Watykan się wycofał. Nie mogę się przeto zgodzić z Romano Amerio, twierdzącym: „W swoim wymiarze historycznym Kościół nie może dowieść, że wszystkie jego działania były zgodne z zasadami Ewangelii. Ale może słusznie pretendować do tego, że w sposób nieprzerwany głosił prawdę” [32]. Jak widać, ta „prawda” mogła i może się zmienić niemal z dnia na dzień.

Przypisy


  1. Zob. Klaus Schatz, Prymat papieski od początków do współczesności, przeł. Ewa Marszał, Jarzy Zakrzewski SJ, Wydawnictwo WAM, Kraków 2004,s. 230, 236.
  2. Kanonizacje, z punktu widzenia rzymskokatolickiego, są nieomylne. Zob. Bachmann, Kanonizacja, w: Encyklopedja kościelna podług teologicznej encyklopedii Wetzera i Weltego z licznemi dopełnieniami przy współpracownictwie kilkunastu duchownych i osób świeckich wydana przez x. Michała Nowodworskiego, Czerwiński i Społka, Tłocznia p.f. „K. Miecznikowskiego”, Seminarjum Duchowne, Płock-Włocławek-Warszawa 1873-1933, t. IX, s. 489-491; Elżbieta Kasjanuk, Stefan Szymik, Marian Rusecki, Stanisław Koczwara, Nieomylność, w: Encyklopedia katolicka, Towarzystwo Naukowe KUL, Rada Wydawnictw KUL, Lublin 1973-2014, t. XIII, kol. 1151. , kol. 1151. Szerzej o „dokonaniach” Jana Pawła II poczytać można m. in. w: Ojciec nieświęty. Rozmowy Piotra Szumlewicza, Czarna Owca, Warszawa 2012; Patrick Henry Omlor, Jan Paweł II Apostata, http://www.ultramontes.pl/ omlor_jan_pawel_ii.htm (dostęp: 18.07.2020).
  3. Dr hab. Wojciech Szczerba, Recenzja Rozprawy doktorskiej mgr Piotra Bukowczyka Kara śmierci w doktrynach kościołów ewangelickich w krajach niemieckich, pisanej pod kierunkiem Prof. dr hab. Jerzego Juchnowskiego, niepublikowana, s. 7.
  4. Prof. dr hab. Wiesław Bokajło, Recenzja pracy doktorskiej mgr Piotra Bukowczyka Kara śmierci w doktrynach kościołół ewangelickich w krajach niemieckich, przygotowanej pod kierunkiem Prof. dr hab. Jerzego Juchnowskiego w Instytucie Politologii WNS UWr., niepublikowana, s. 11.
  5. XX Sobór Powszechny, Watykański I. Sesja IV (1870), Konstytucja dogmatyczna o Kościele Chrystusowym, w: Breviarium Fidei. Wybór doktrynalnych wypowiedzi Kościoła, red. Ignacy Bieda SJ, Stanisław Głowa SJ, Księgarnia Św. Wojciecha, Poznań 2001, s. 84 (dalej: BF). Nazwę soborów uznawanych przez Cerkiew piszę wielką literą, zaś nieuzanwanych przez nią – małą. Tytułowanie przeze mnie danej osoby „ksiądz” („ks.”) wynika z grzeczności i jej funkcji w danym związku wyznaniowym i nie przesądza o ważności jej święceń kapłańskich. Podobnie, użycie terminu „Kościół” w odniesieniu do papiestwa/papizmu w cytatach z dzieł autorów nieprawosławnych, nie oznacza, że uważam je w istocie za Kościół.
  6. Zob. Edward Ozorowski, katolickość. Dzieje terminu, w: Encyklopedia katolicka, op. cit., t. 8, kol. 1202-1203.
  7. Św. Wincenty z Lerynu, Pamiętnik. Commonitorium, przeł., dał wstęp i objaśnienia Jan Stahr, Fiszer i Majewski - Księgarnia Uniwersytecka, Poznań 1928, s. 7-8.
  8. Biskupi każdego narodu znać powinni pierwszego między sobą, za głowę go uważać i nie czynić niczego bez jego decyzji, co by ich władzę przekraczało; czynić zaś wolno każdemu to jedynie, co się odnosi do jego biskupstwa i miejscowości do niego należących. Lecz i pierwszy biskup niech niczego nie czyni bez narady z wszystkimi, albowiem w ten sposób tylko może być zachowana jednomyślność i wysławiony przez Pana w Świętym Duchu Bóg, Ojciec i Syn i Święty Duch” (Kanony Apostolskie. Kanon 34, w: ks. dr Aleksy Znosko, Kanony Kościoła prawosławnego, Wydawnictwo „Bratczyk”, Hajnówka 2000, s. 19). „Biskup konstantynopolitański niech ma pierwszeństwo zaszczytu po biskupie rzymskim, gdyż miasto to (Konstantynopol) jest nowym Rzymem” [Kanony drugiego soboru powszechnego (Konstantynopolitański pierwszy, 381 r.), kanon 3, w: ibidem, s. 44]. „Idąc całkowicie za postanowieniami świętych Ojców i uznając odczytany dzisiaj kanon stu pięćdziesięciu miłych Bogu biskupów, zgromadzonych na Soborze za czasów bogobojnej pamięci Teodozjusza, w stołecznym mieście Konstantynopolu, nowym Rzymie, postanawiamy co do przywilejów wielce świętego Kościoła Konstantynopola, nowego Rzymu, i uchwalamy to samo i my. Albowiem Ojcowie godnie nadali przywileje katedrze starego Rzymu, ponieważ było to miasto cesarza. Z tychże samych pobudek stu pięćdziesięciu miłych Bogu biskupów przyznało przywileje świątobliwej katedrze nowego Rzymu, słusznie rozważywszy, iż miasto, które dostąpiło zaszczytu być miastem cesarza i rady najwyższej oraz posiada równe przywileje ze starym cesarskim Rzymem, zostanie wywyższone również w sprawach kościelnych, podobnie do Rzymu, i drugie będzie po nim. Dlatego jedynie metropolici prowincji Pontu, Azji i Tracji, jak i biskupi tychże prowincji w części okupowanej przez obcoplemieńców, będą konsekrowani przez rzeczoną świątobliwą stolicę świątobliwego Kościoła Konstantynopolitańskiego. : to znaczy, że każdy metropolita wraz z biskupami prowincji winien mianować biskupów eparchialnych, jak to nakazują boskie kanony. Sami zaś metropolici wymienionych prowincji będą, jak powiedziano, konsekrowani przez arcybiskupa konstantynopolitańskiego po zgodnym wyborze, dokonanym według zwyczaju i zakomunikowanym katedrze konstantynopolitańskiej” [Kanony czwartego soboru Powszechnego (Chalcedoński, 451 r.), kanon 28, w: ibidem, s. 62].  
  9. Św. Jan Chryzostom, Homilia LIV: Mt 16,13-23 (PG 58,531-540), w; idem, Homile na Ewangelię św. Mateusza (część pierwsza: homilie 1-40), przekład J. Krystyniacki, oprac. ks. Arkadiusz Baron, E. Buszewicz, Wydawnictwo WAM, Kraków 2003, s. 149.
  10. Tekst oryginalny: „Quare symbolum fidei, quo sancta Romana ecclesia utitur, tanquam principium illud, in quo omnes, qui fidem Christi profitentur, necessario conveniunt, ac fundament firmum et unicum, contra quod portae inferi nunquam praevalebunt, totidem verbis, quibus in omnibus ecclesis legitur, exprimendum esse censuit” (Concilium Tridentinum. Sessio III (sub Paulo III) (die iovis 4. februarii 1546. I. Reciitur symbolum fidei catholica, w: Doukumenty Soborów Powszechnych. Tekst łaciński, polski, t. IV/1 (1511-1870). Lateran V, Trydent, Watykan I, oprac. ks. A. Baron, ks. H. Pietras SJ, WAM, Kraków 2006, s. 206).
  11. Zob. Novum Testamentum Graece post Eberhard et Erwin Nestle communiter ediderunt, Deutsche Bibelstiftung, Stuttgart 1979.
  12. Zob. K. Schatz, op. cit. s. 118.
  13. Niektórzy teolodzy i kanoniści w dwu piewszych wypadakch dopuszczają samoczynne opróżnienie (wakat) Stolicy Apostolskiej. Zob. np. Praelectiones dogmaticae auctore Christiano Pesch S. J. Tomus I. Institutiones propaedeuticae ad sacram theologiam (I. De Christo legato divino. II. De Ecclesia Christi. III. De locis theologicis). Editio quinta, Friburgi Brisgoviae. B. Herder. TYPOGRAPHUS EDITOR PONTIFICIUS. MCMXV (1915), pp. 355-356: http://www.ultramontes.pl/de_papa_dubio.htm [dostęp: 28.06.2014]; Albert Koeniger, Katholisches Kirchenrecht mit Berücksichtigung des Staatskirchenrechts, Herder & Co. G. M. B. H. Verlagsbuchhandlung, Freiburg im Breisgau 1926, s. 196. Kto jednak miał by to ogłosić: kardynałowie, sobór powszechny czy jacykolwiek wierni? Przecież każdy z nich stawiałby się ponad papieżem, podważając jego pełnię władzy w Kościele.
  14. Отче наш. Молитовник, ks. Lubomir Worhacz (red.), Parafia Prawosławna Zmartwychwstania Pańskiego w Legnicy, Legnica 2015, s. 218. Tekst cerkiewno-słowiański: Апостолов первопрестольницы и вселенныя учителіе, Владыку всіх молите, мир вселенній даровати, і душам нашим велію милость”.
  15. Zob. K. Schatz, op. cit., s. 59.
  16. Kanony pierwszego soboru powszechnego (Nicejski pierwszy, 325 r.), kanon 6, w: ks. dr A. Znosko, op. cit., Wydawnictwo „Bratczyk”, Hajnówka 2000, s. 37.
  17. Sancti Gregorii Magni, Epistula XIII. Ad Mauricium Augustum, w: PL, t. 87, kol. 892. Tekst oryginalny: „Ego autem fidenter dico quia quisquis se universalem sacerdotem vocat, vel vocari desiderat, in elatione sua Antichristum praecurrit, quia superbiendo se caeteris praeponit”.
  18. Idem, Epistula XVIII. Ad Ioannem episcopum, w: PL, t. 87, kol. 740. Tekst oryginalny: „Certe Petrus apostolorum primus, membrum sanctae et universalis Ecclesiae, Paulus, Andreas, Joannes, quid aliud quam singularim sunt plebium capita?”.
  19. Cytuję Biblię za: Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu. Biblia Tysiąclecia. Wydanie piąte, na nowo opracowane i poprawione, Pallotinum, Poznań 2003.
  20. Dekret Haec sancta z 6 kwietnia 1415 roku wydany przez Sobór w Konstancji (punkty 1-3), w: Dokumenty Soborów Powszechnych. T. III (1414-1445): Konstancja, Bazylea-Ferrara-Florencja-Rzym, Wydawnictwo WAM, układ i oprac. ks. Arkadiusz Baron, ks. Henryk Pietras SJ, WAM, Kraków 2003, s. 49. Cyt. za: K. Schatz, op. cit., s. 267.
  21. XX Sobór Powszechny, Watykański I. Sesja IV (1870), Konstytucja dogmatyczna o Kościele Chrystusowym, op. cit., s. 86.
  22. K. Schatz, op. cit., s. 238.
  23. Franz Hettinger, Nieomylność papieża, w: Encyklopedja kościelna…, op. cit., t. XVI, Warszawa 1885, s. 184.
  24. E. Kasjanuk, S. Szymik, M. Rusecki, S. Koczwara, Nieomylność, op. cit.
  25. Bonifacy VIII, Bulla „Unam Sanctam” (1302), w: BF, s. 62.
  26. Dekret o ekumenizmie „Unitatis redintegratio”, nr 3, cyt. za: Sobór Watykański II. Konstytucje. Dekrety. Deklaracje. Tekst polski. Tłumaczenie nowe, red. Maria Przybył, Pallotinum, Poznań 2002, s. 196.
  27. Jan Paweł II, Przemówienie podczas modlitewnego spotkania ekumenicznego w katedrze prawosławnej w Białymstoku, 5 VI 1991, w: idem, Elementarz dla wierzącego, wątpiącego i szukającego, Wydawnictwo Literackie, oprac. Krzysztof Dybciak, Kraków 2003, s. 146
  28. KATECHEZA OJCA ŚWIĘTEGO FRANCISZKA. AUDIENCJA GENERALNA. 26 listopada 2014 r., http://w2.vatican.va/content/francesco/pl/audiences/2014/documents/papa-francesco_20141126_udienza-generale.html (dostęp: 20.05.2017).
  29. Zob. Synod konstantynopolitanski przeciw orygenistom (543), w: BF, s. 592; Sobór Konstantynopolitański II (553), Anatematyzmu przeciw „Trzem rozdziałom”. XI, w: Dokumenty Soborów Powszechnych, op. cit., t. I, s. 295.
  30. Zob. Francisci PP., Epistula apostolica. Ad Excellentissimum Dominum Sergium Alfredum Fenoy, delegatum Regionis Pastoralis Bonaërensis, necnon adiunctum documentum (de praecipuis rationibus usui capitis VIII Adhortationis post-synodalis “Amoris Laetitia”), „Acta Apostolicae Sedis”, an. et vol. CVIII, N. 10, 7 octobris 2016, s. 1071-1074; Posynodalna adhortacja apostolska „Amoris Laetitia”, rozdział VIII, https://opoka. org.pl/biblioteka/W/WP/franciszek_i/adhortacje/amoris_laetitia_19032016.html (dostęp: 20.11.2017).
  31. XVII Sobór Powszechny, Florencki (1438-1445), Dekret dla Ormian (1439), w: BF, s. 502.
  32. Romano Amerio, Iota unum. Analiza zmian w Kościele katolickim w XX wieku, Wydawnictwo Antyk-Marcin Dybowski, Komorów 2009, s. 160.