Friday, June 24, 2011

Zagadnienie kary śmierci w luterańskich ksiegach wyznaniowych


          Naukowcy polscy sporo piszą o postawie opinii publicznej wobec kary głównej w różnych państwach, o dziejach tej instytucji prawnej, o poglądach Kościoła katolickiego wobec kary śmierci (zwł. Jana Pawła II), rozważają argumenta za jej zniesieniem lub przywróceniem. Niezwykle rzadko nasi badacze piszą o postawie wspólnot protestanckich wobec kary głównej. Przyczyną jest zapewne przewaga katolików w społeczeństwie polskim. Wedle mojej wiedzy dotychczas ukazały się zaledwie 4 publikacje pióra polskich naukowców poświęcone temu problemowi: Kara śmierci przed trybunałem sumienia. Studium problematyki w niemieckiej literaturze teologicznej (Redakcja Wydawnictw Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, Lublin 2001), pióra ks. dra Konrada Glombika, Kara śmierci z teologicznego i filozoficznego punktu widzenia (WAM, Kraków 2002), napisana przez ks. prof. Taduesza Ślipkę, Kiedy sól traci smak. Etyka protestankca w kryzysie, autorstwa filozofa, dra Tomasza Terlikowskiego (Fronda, Warszawa 2005) oraz Teologia ewangelicka i jej wymiar eklezjalny. Studium historyczno-systematyczne (ChAT, Warszawa 2007), pióra prof. Marcina Hintza. Postanowiłem ową lukę jakoś wypełnić, wygłaszając niniejszy referat.
          Karą śmierci nazywam sankcję w prawie karnym, polegającą na odebraniu życia osobie, która popełniła czyn karalny. Nie interesują mnie przeto w ogóle zjawiska przyrównywane nieraz – zwykle w publicystyce i propagandzie politycznej czy religijnej - do kary śmierci, jak przerywanie ciąży [1] czy śmierć w wyniku porachunków przestępczych [2], zaś w pewnym zakresie związane z główną kwestią i poruszane w niniejszym referacie zagadnienie zemsty czy wojny sprawiedliwej.
          Wyróżnia się dwa stanowiska wobec kary śmierci: retencjonizm i abolicjonizm. Zwolennicy retencjonizmu (z łac. retentio – „zatrzymanie”) [3], zwanego też represjonizmem (z łac. reprimere - „odeprzeć, powstrzymać, ograniczyć, stłumić”) [4] żądają utrzymania kary głównej albo jej przywrócenia w tych państwach, gdzie została zniesiona. Abolicjoniści (z łac. abolitio - „zniesienie, usunięcie, zrzucenie, amnestia”) [5] domagają się jej zniesienia.
         Przez luterańskie ksiegi wyznaniowe rozumiem „Mały katechizm” i „Duży katechizm” Marcina Lutra, „Augburskie wyznanie wiary”, „Obronę augsburskiego wyznania wiary”, „Artykuły szmalkaldzkie” (wraz z „Traktatem o władzy papieża”) oraz „Formułę zgody” [6]. Wypowiedzi dotyczące kary głównej znajdują się w czterech spośród nich: „Dużym katechizmie”, „Obronie augsburskiego wyznania wiary”, „Formule zgody” i „Traktacie o władzy papieża”.
          Marcin Luter napisał swe katechizmy w 1529 r. przerażony ignorancją religijną wiernych, jaką ujawniły wizytacje duszpasterskie przeprowadzone w latach 1527-1528. „Duży katechizm” oparty jest na kazaniach reformatora wygłoszonych w 1528 r. [7]. „Przykazanie to zatem nie odnosi się do Boga i do zwierzchności, ani też nie odejmuje im władzy karania śmiercią” - twierdził Luter w „Dużym katechizmie” w komentarzu do piątego przykazania Bożego [8]. „Albowiem Bóg przekazał swe prawo karania złoczyńców zwierzchności zamiast rodzicom, którzy dawnymi czasy (jak to czytamy u Mojżesza) sami musieli swoje dzieci stawiać przed sądem i skazywać na śmierć”. Luter ma zapewne na myśli przepis zawarty w Pwt 21,18: „Jeśli ktoś będzie miał syna nieposłusznego i krnąbrnego, niesłuchającego upomnień ojca ani matki, tak, że po upomnieniach jest im nieposłuszny, ojciec i matka pochwycą go, zaprowadzą do bramy, do starszych miasta, i powiedzą starszym miasta: Oto nasz syn jest nieposłuszny i krnąbrny, nie słucha naszego upomnienia, oddaje się rozpuście i pijaństwo. Wtedy mężowie tego miasta będą kamieniować go, aż umrze" [9]. Piąte przykazanie Boże, zdaniem Lutra, nie odnosi się do sfery publicznej, stosunków między ludźmi a państwem, lecz do sfery prywatnej, stosunków między pojedynczymi ludźmi [10]. Reformator nie podał w przytaczanym dziele katalogu czynów, które wedle niego winny być karane śmiercią. Pisze tamże, co prawda, że przez zaniedbania i lenistwo „możesz w ciągu roku skraść trzydzieści lub czterdzieści, a nawet więcej guldenów, za które gdyby je ktoś ukradkiem wziął lub ubocznie wyniósł, musiałby zginąć na stryczku [...]" [11], atoli nie wiadomo, czy tylko przywołuje przepisy ówczesnego prawa niemieckiego, nakazujące karać kradzież powieszeniem [12], czy również je aprobuje. Odtworzenie poglądów reformatora z Wittenbergi na karę główną wymaga sięgnięcia po inne jego dzieła. „Palenie heretyków jest przeciwne woli Ducha [Świętego]” - pisał młody Luter [13]. „Stopniowo – pisze polski historyk, Janusz Tazbir - pod wpływem otoczenia (Osiander, Melanchton), przyszedł on do przekonania, iż anabaptystów, jako zakamieniałych i niepoprawnych bluźnierców, należy karać śmiercią, przy czym «prawo miecza» w tym wypadku miałoby należeć do księcia" [14].
         „Formuła zgody” powstała po śmierci Lutra, w 1580 r., aby załagodzić spory wewnątrz wspólnoty ewangelickiej w Rzeszy Niemieckiej, wyszła zaś spod pióra Jakuba Andreae, kanlcerza uniwersytetu w Tybindze [15]. W „Formule zgody” wymieniono pośród twierdzeń „anabaptystów, jakie są nie przyjęcia w odniesieniu do władzy”: „Władza według Nowego Testamentu z czystym sumieniem nie może ukarać złoczyńców śmiercią” [16]. Niewątpliwie, polemizowano tu z poglądami umiarkowanego, niderlandzkiego odłamu anabaptyzmu, zwanego od imienia swego założyciela, Menno Simmonsa, mennonitami, sprzeciwiającego się wszelkiemu przelewowi krwi, w odróżnieniu od skrzydła radykalnego i rewolucyjnego, związanego z Tomaszem Münzerem [17].
         Filip Melanchton (Schwarzerd), współpracownik Lutra, ułożył w 1530 r. „Augsburskie wyznanie wiary” (Confessio augustana) i przedstawił je wówczas na Sejmie Rzeszy w Augsburgu (stąd jego nazwa). „Luter, wygnany z Cesarstwa, nie mógł pojawić się na sejmie" [18]. Cesarz Karol V, obecny na sejmie, w całosci odrzucił „Augsburskie wyznanie wiary”, przeto reformator rok później napisał „Obronę augsburskiego wyznania wiary” (Apologia confessionis augustanae) [19]. Filip Melanchton odróżnia w owym dziele odpłatę prywatną, wyraźnie zakazaną przez Jezusa i Apostołów (Mt 5,39; Rz 12,19), od odpłaty publicznej, przez Nowy Testament wręcz nakazanej [20]. „Karanie publiczne – powiada reformator niemiecki – dokonywane przez urząd publiczny, nie zostaje zakazane, lecz według Pawła jest zalecone i jest dziełem Bożym (Rz 13), a przykładem i postacią karania publicznego są wyroki sądowe, kary zasądzone, wojny i służba wojenna” [21]. „A Ewangelia – pisze tamże Melanchton – nie wnosi nowych praw o stanie świeckim, lecz nakazuje, abyśmy słuchali obecnych ustaw, niezależnie od tego, czy są ustanowione przez pogan, czy przez innych, i nakazuje nam przez to posłuszeństwo pielęgnować miłość” [22]. Wynika z tych słów akceptacja kary śmierci, obecnej przecież w ówczesnym ustawodawstwie.
           „Traktat o władzy papieża”, napisany przez melanchtona, przyjął zjazd teologów ewangelickich w Schmalkalden, zwołany z inicjatywy elektora saskiego Jana Fryderyka w 1537 r., aby zająć stanowisko wobec zwołanego rok wcześniej do Mantui przez papieża Pawła III soboru powszechnego (który zresztą nie zebrał się). Melanchton zarzuca papieżowi, że „broni swych błędów przemocą i zabójstwami i nie dopuszcza do rozpoznania sprawy. A to drugie nawet więcej szkodzi aniżeli jakiekolwiek kary śmierci, ponieważ po zniesieniu prawowitego sądu kościelnego nie dadzą się już usunąć bezbożne dogmaty i bezbożne nabożeństwa i w ciągu wieków giną niezmierzone ilości dusz” [23]. Wypowiedzi tej, jak już wcześniej powiedziałem, nie towarzyszyło odrzucenie przez Melanchtona czy Lutra stosowania przemocy wobec ich przeciwników religijnych.
         Analizowane pisma zawierają poglądy jednoznacznie retencjonistyczne. Autorzy albo nie uzasadniają swych przekonań, albo stosują zwykle argumenta z autorytetu, przesłanki czerpiąc z Pisma Świętego. Atoli, chociaż Stary Testament zawiera jednoznaczną zachętę do karania śmiercią, zresztą nie tylko za morderstwo, to rozumienie wypowiedzi Jezusa i Apostołów dotyczących karania po dziś dzień stanowi przedmiot zażartych sporów wśród chrześcijan. Luter i jego zwolennicy, jak mniemam, przyjęli interpetację tych niejasnych miejsc proponowaną przez św. Augustyna. Wszak wittenberski reformator, nim zerwał z Rzymem, był członkiem Zakonu Świętego Augustyna. Biskup Hippony odrzucił metaforyczne interpretacje pojęcia „miecz” (łac. gladius, gr. μάχαιρα), występującego w Rz 13, 3-4, np. proponowaną przez donatystów. Św. Paweł powiada tam: „A chcesz nie bać się władzy? [...] Jeżeli jednak czynisz źle, lękaj się, bo nie na próżno nosi miecz” [24]. „Czy może przypadkiem – pytał się retorycznie św. Augustyn w rozprawie przeciw tej herezji - jak to niektórzy z nich zgoła nieświadomi sprawy [podkreślenie moje – P. B.] zwykli rozumieć, chodzi o godności kościelne, a więc miecz oznacza karę duchową, która powoduje ekskomunikę: co najostrożniejszy Apostoł następnie słusznie ukrył przed czytelnikami, ponieważ rozumie się samo przez się?" [25]. Chociaż biskup Hippony wykluczał stosowanie wobec heretyków i schizmatyków sankcji ostatecznej [26], akceptował wymierzanie im innych kar przez państwo w myśl zaczerpniętej z Łk 14,23 formuły cogite intrare – „zmuszaj do wejścia” [27]. Zakorzenienie retencjonizmu w Piśmie Świętym oraz wpływy św. Augustna sprawiły, moim zdaniem, że mimo odrzucenia przez Lutra Tradycji kościelnej i postulowanego oparcia wiary wyłącznie na Biblii, reformator i jego zwolennicy w intresującym nas okresie głosili poglądy na karę główną zbliżone do wyrażanych w tej materii przez Kościól katolicki. Nie bez wpływu na stanowisko ewangelików augsburskich wobec kary śmierci w XVI w. pozostawało ówczesne prawo, karzące śmiercią za wiele czynów. Np. Zwierciadło Saskie (Sachsenspiegel), zbiór saskiego prawa zwyczajowego ułożony przez Eikego von Repkowa prawdopodobnie w latach 1220-1235, nakazywało karać śmiercią za: 1) kradzież, 2) zabójstwo, 3) bezprawne pozbawienie wolności, 4) rozbój, 5) podpalenie, 6) zgwałcenie (również zwierzęta obecne przy owym czynie), 8) cudzo-łóstwo, 7) złamanie pokoju, 8) czary, 9) niewiarę (zapewne herezję lub nawrót do pogaństwa), 9) fałszowanie monet [28]. Zwierciadło Saskie stanowiło podstawę prawa niemieckiego, na którym lokowano wiele miast i wsi w Europie Środkowej, stosowanego w Rzeczpospolitej do czasu rozbiorów, zaś w Prusach i Austrii do przełomu XVIII i XIX w. [29].

Przypisy
  1. Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia na swej stronie internetowej zamieściło ulotkę zatytułowaną „Aborcja to kara śmierci”. Zob. http://www.pro-life.pl/index.php?a=pages&id=115 [17 maja 2010].
  2. Na Witrynie Kary Śmierci znajduje się wykaz niektórych „nieformalnych” wyroków śmierci, jak jej redakcja zwie owo zjawisko. Zob. http://www.karasmierci.info.pl/mord.html [5 marca 2010].
  3. Słownik łacińsko-polski, oprac. Kazimierz Kumaniecki, wydanie XI, PWN, Warszawa 1979, hasło: retentio.
  4. Ibidem, hasło: reprimo, repressi, repressum.
  5. Ibidem, hasło: abolitio.
  6. Zob. Manfred Uglorz, Luterańskie księgi wyznaniowe, w: Księgi wyznaniowe Kościoła luterańskiego, Ośrodek Wydawniczy „Augustana”, Bielsko-Biała 1999, s. 16.
  7. Zob.. Jean Delumeau, Reformy chrześcijaństwa w XVI i XVII w., przeł. Jan Maria Kłoczowski, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 1986, t. 1, s.57; Janusz T. Maciuszko, Założycielskie tezy ewangelicyzmu, w: Marcin Luter, Mały katechizm. Duży katechizm, przeł. Andrzej Wantuła, Ośrodek Wydawniczy „Augustana”, Bielsko-Biała 2000, s. 7, 15.
  8. M. Luter, Duży katechizm, w: ibidem, s. 74.
  9. Cyt. za: Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu. Biblia Tysiąclecia. Wydanie piąte, na nowo opracowane i poprawione, Poznan 2003.
  10. M. Luter, Duży katechizm, op. cit., s. 74.: „Dlatego to, co tu zabroniono, jest zabronione nie zwierzchności, lecz pojedynczym ludziom w stosunku do siebie”.
  11. Ibidem, s. 81.
  12. Zob. Monika Kober, Sposoby wykonywania kary śmierci w dawnych wiekach, „Prawo i życie”, nr 9/2000; Zwierciadło Saskie z 1220-1235 r., przeł. W. Witkowski, w: Historia powszechna państwa i prawa, red. Marian Józef Ptak, Marek Kinstler, Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 1995, s. 133, ks. II, art. 13.
  13. Zdanie potępione w bulli Exurge Domine Leona X, cyt. za.: Enchiridion symbolorum, definitionum et declarationum quae de rebus fidei et morum a conciliis oecumenicis et summes Pontificibus emanarunt, red. H. Denzinger, Stahel, Würtzburg, 1854nr  657. Tekst oryginalny: „Haereticos comburi est contra voluntatem Spiritus”.
  14. Zob. Janusz Tazbir, Dzieje tolerancji w Polsce, Wydawnictwo Interpress, Warszawa 1973, s. 17.
  15. Zob. J. Delumeau, op. cit., s. 184.
  16. Jakub Andreae, Formuła zgody, w: Księgi wyznaniowe Kościoła ewangelickiego, op. cit., s. 425.
  17. J. Baszkiewicz, Historia doktryn polityczno-prawnych do końca XVIII w., PWN, Warszawa 1968, s. 253-255; J. Delumeau, op. cit., s. 61, J. Tazbir, Reformacja, kontrreformacja, tolerancja, Wydawnictwo Dolnośląskie, Wrocław 1996, s. 70-72.
  18. Zob. J. Delumeau, op. cit., s. 69.
  19. Zob. ibidem, s. 70.
  20. Filip Melanchton, Obrona wyznania augsburskiego, w: ibidem, s. 272.
  21. Ibidem.
  22. Ibidem.
  23. F. Melanchton, Traktat o władzy papieża, w: Księgi wyznaniowe Kościoła luterańskiego, op. cit., s. 365.
  24. Cyt. za: Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu. Biblia Tysiąclecia, op. cit.
  25. Idem, Contra epistolam Parmeniani libri tres, w: Patrologia Latina, red. Jaques Paul Migne, t. XLIII, Paryż 1841, kol. 45, tłum. własne. Tekst oryginalny: „Nisi forte, quemadmodum nonulli eorum sane imperitissimi hoc intelligere solent, de hominibus ecclesiasticis dictum est, ut gladius intelligatur vindicata spiritualis, qui excommunicationem operatur: cum providentissimus Apostolis consequenti contextione lectionis satis operiat quia loquatur”.
  26. Zob. Grzegorz Ryś, Inkwizycja, Społeczny Instytut Wydawniczy „Znak”, Kraków 1997, s. 23, 26.  
  27. Zob. Jan Baszkiewicz, op. cit., s. 128; ks. T. Ślipko, SJ, op. cit., s. 36.

No comments:

Post a Comment